Baw się z ułańską fantazją. TVP2 zaprasza na "Polską biesiadę" do Sandomierza
Na miejsce kolejnego widowiska z serii "Polskie biesiady" wybrano… miasto ojca Mateusza, królewski Sandomierz i jego błonia z widokiem na piękny zamek. Miejsce w sam raz na przypomnienie utworów napisanych o ułanach – elitarnym pułku, części gwardii przybocznej Stanisława Augusta Poniatowskiego. Ze sceny zabrzmią ułańskie i żołnierskie evergreeny: "O mój rozmarynie", "Przybyli ułani pod okienko", "Maki", "Serce w plecaku" i wiele, wiele innych. W widowisku – jak zwykle przy "Polskich biesiadach" TVP bywa – wezmą udział gwiazdy muzyki rozrywkowej i prowadzący TVP. Z ułańskimi hitami zmierzą się: Józefina, Natalia Krakowiak, Rafał Brzozowski, Łukasz Drapała, Bartas Szymoniak, Jacek Lenartowicz i Warszawska Orkiestra Sentymentalna. Widowisko poprowadzą: kobieta z ułańską fantazją, Izabela Krzan, i kawaler o sylwetce i wyglądzie ułana, czyli Rafał Brzozowski. Za aranżacje hitów i opracowanie muzyczne odpowiada Waldemar Kukla i jego słynny Band.
Białe róże, rozmaryn i serce w plecaku
Józefina, czyli wokalistka Anna Józefina Lubieniecka, zaśpiewa m.in. "Marsz Pierwszej Kadrowej", czyli "Raduje się serce, raduje się dusza, gdy pierwsza kadrowa na wojenkę rusza" oraz "Rozkwitały pąki białych róż". W duecie z rockmanem Łukaszem Drapałą, znanym z tegorocznego koncertu "Premiery" na festiwalu w Opolu i prawie zwycięzcą "The Voice of Poland" z roku 2022 (zajął drugie miejsce), zaśpiewają "Maki", czyli "Hej dziewczyno, ej niebogo, jakieś wojsko pędzi drogą". Bartas Szymoniak, uczestnik "The Voice of Poland" i były wokalista grupy Sztywny Pal Azji doda rockowego sznytu hitom "Przybyli ułani pod okienko" i "O mój rozmarynie". Natalia Krakowiak rozbuja publiczność przed telewizorami pieśniami: "Szara piechota", czyli "Maszerują strzelcy" oraz "Wojenko, wojenko, cóżeś ty za pani". Prowadzący teleturniej "Jaka to melodia?", Rafał Brzozowski zaśpiewa "Tę piosenkę, tę jedyną, śpiewam dla ciebie dziewczyno", czyli "Serce w plecaku". Na scenie pojawi się także aktor Jacek Lenartowicz, m.in. właściciel klubu Oaza i szef Piotrka w "M jak miłość". W jego wykonaniu usłyszymy m.in. "Żurawiejki". Specjalizująca się w przedwojenny szlagierach Warszawska Orkiestra Sentymentalna podaruje nam muzyczną opowieść o "Kapralu Grzeli" i zasugeruje,, że "Jak całować, to ułana"
Lasowiacy mają temperament
Chcecie dowiedzieć się, czym różni się szwoleżer od ułana? Co to są żurawiejki i jakie warunki musiał wypełnić ułan, by dostać zgodę na swój ślub? Koniecznie obejrzyjcie "Biesiadę ułańską"! Tańcom, przytupom, stukaniu obcasami końca nie będzie. Zwłaszcza że na widowni bawić się będą prawdziwi telewizyjni wyjadacze, czyli mieszkańcy Sandomierza (kręcony tutaj "Ojciec Mateusz" ma już 30 sezonów!). Sandomierzan wesprą w biesiadnej zabawie zespoły ludowe, Koła Gospodyń Wiejskich, harcerze, seniorzy i jednostki OSP, w sumie ponad 600 widzów! Oczywiście nie zabraknie ułanów, kultywujących tradycje poprzednich pokoleń. To członkowie Sandomierskiego Ośrodka Kawaleryjskiego. Wszyscy z lasowiackim temperamentem, więc zabawa będzie szalona. Węże, kółka, taniec w parach, hołubce, przytupy, oklaski, uśmiech na twarzach i pyszne jedzenie aż na 40 stołach. Wszystkie przykryte ręcznie haftowanymi obrusami z motywami lokalnego, lasowiackiego folkloru. Czerwone wycinanki, ozdoby na jasnych strojach, wspaniałe pieśni ułańskie i żołnierskie zaśpiewane z dużą energią i blisko widza. Rozmowy, wspomnienia, atrakcje. Zajrzyjcie i wy do Sandomierza podczas "Biesiady ułańskiej". Konia z rzędem temu, kogo ta atmosfera nie porwie do tańca i śpiewania!
Z Biesiadą przez Polskę
Jesienne "Polskie Biesiady" to kontynuacja letniej superprodukcji TVP2, która każdorazowo gromadziła przed telewizorami prawie 1,5 mln ludzi! Realizowano je tak, aby każdy miał szansę pobawić się i pośpiewać razem z artystami i publicznością zgromadzoną pod sceną.
Widowiska gościły w różnych miastach i rejonach Polski od połowy czerwca. TVP2 gościła m.in. na warszawskiej Pradze, w zabytkowej kopalni Ignacy w Rybniku, świętokrzyskim skansenie w Tokarni, na przystani w Iłży, w Zakopanem, Tomaszowie Mazowieckim, nad jeziorem Śniardwy i w śląskiej Pszczynie. Każda miała inny temat przewodni: piosenki śląskie, warszawskie, góralskie, prosto z pieszych wędrówek po górach, niosące się po taflach jeziora z jachtów, kajaków i łódek. Jesienią TVP2 kontynuuje serię tych wyjątkowych wydarzeń. "Biesiada serialowo-filmowa" odbyła się na błoniach Pałacu i Folwarku w Łochowie nad malowniczą rzeką Liwiec w samym sercu Nadbużańskiego Parku Krajobrazowego, Ta zatytułowana "Lata dwudzieste, lata trzydzieste" – w Pułtusku. Teraz przyszła pora na położony nad Wisłą i znany z żyznych lessowych gleb oraz aromatycznych jabłek Sandomierz.
Biesiadny gwiazdozbiór
Na scenach tego widowiska pojawiały się prawdziwe gwiazdy: Cleo, Kajra i Sławomir, Helena Vondráčková, Halina Mlynkova, Kasia Cerekwicka, Marek Sierocki, Staszek Karpiel-Bułecka, Maciej Miecznikowski, Łukasz Zagrobelny. Nie zabrakło zespołów, które od lat goszczą na polskich i zagranicznych estradach: Czerwonych Gitar, Skaldów, a z młodszego pokolenia: Piersi, Golec uOrkiestry, Krywania, Trebuni Tutków czy grupy Pectus. Pojawiały się także lokalne gwiazdy: w Tokarni – zespół Wołosatki od wielu lat wykonujący piosenki turystyczne, nad Śniardwami polscy szantowcy: Klang z Rzeszowa i Majtki Bosmana z Wałcza (bo najlepsze polskie szanty powstają tam, gdzie nie ma morza). Były zespoły pieśni i tańca, kapele podwórkowe (Staśka Wielanka w Warszawie) i ludowe (Ciupaga w Zakopanem) oraz aktorzy, m.in. Michał Milowicz, Robert Rozmus i Filip Gurłacz, gwiazdor "Stulecia winnych" i "Korony królów". Pojawili się także uczestnicy programów "The Voice of Poland" i "Szansa na sukces", jak Damian Ukeje. Wyjątkowe widowiska prowadzili ze swadą i dużą dawką humoru: Robert Rozmus, Rafał Brzozowski, Izabella Krzan i Anna Popek.
Bawimy się razem, bez podziałów
Muzyka i tańce są najlepszym spoiwem, by wspólnie dzielić się radością, energią i rozdawać uśmiechy. Nic zatem dziwnego, że impreza TVP2 odniosła taki sukces! Co ważne, to prawdziwa zabawa, w której zarówno artyści, jak i prowadzący bawią się razem z publicznością, przebywają między nimi, a nie oddzielają się od widzów sceną czy rampą. Są po prostu na wyciągnięcie ręki. Panująca tam atmosfera udziela się widzom przed telewizorami. Ci, którzy znają słowa piosenek, mogą śpiewać razem z gwiazdami. Ci, którym teksty uciekły z głowy albo słyszeli je sporadycznie, także mogą wtórować chórowi śpiewających widzów i artystów. TVP2 zaproponowało… karaoke. Podczas każdej piosenki na ekranie widoczne są słowa piosenek, by ci gdzieś w Polsce podczas widowiska i ci przed ekranami mogli, śpiewając razem, stworzyć wielką wspólnotę. Wspólnotę łączącą pokolenia dziadków, rodziców, dzieci, wnuków i nawet prawnuków, sąsiadów, rodziny, znanych artystów i widzów. Po prostu wszystkich, którzy cenią i kochają polską kulturę, historię, muzykę i folklor.
Razem jak za dawnych lat
Wakacyjne "Polskie Biesiady" okazały się ogromnym sukcesem. Dlatego TVP2 zdecydowało się kontynuować serię superprodukcji. Wspólne siedzenie przy stole, opowieści i śpiewanie podczas jesiennych, zimowych wieczorów czy rodzinnych imprez, niestety, powoli odchodzą do lamusa. TVP próbuje przywrócić tę tradycję. Jesienna wersja wyjątkowych widowisk ma nową oprawę: wspólny biesiadny stół i ogromną przestrzeń do tańca. Zmienił się także dzień emisji. Z gwiazdami i piosenkami spotykamy się w piątkowe wieczory. "Biesiada serialowo-filmowa" sprzed zamku w Łochowie i ta międzywojenna z Pułtuska pokazały, że nie zmieniło się tylko jedno: wyjątkowa jakość i dobra energia bijąca od artystów i publiczności, gorące serca wykonawców i widzów. Tych pod na miejscu i tych oglądających emisje "Biesiad" w domach. To wyjątkowa szansa na doskonałą wspólną zabaw.
"Przybyli ułani pod okienko" – usłyszymy w piątek z Sandomierza. Z pewnością okaże się, że ułani przybyli nie pod jedno okienko, ale miliony okienek telewizorów w całej Polsce. Dzięki "Biesiadom" poczujemy luz i beztroskę jak w wakacje, a przy okazji nie tylko pośpiewamy i potańczymy, ale dowiemy się sporo o Lasowiakach i lokalnym folklorze oraz o przystojnych, walecznych ułanach, którzy rozpalali wyobraźnię wielu gotowych do zamążpójścia panien.
Widzimy się w piątek 15 września o godz. 20:50 w TVP2. Jeśli macie na ten dzień inne plany, nie martwcie się. Podobnie jak w wakacje program będzie powtarzany podczas weekendu, trafi także na VOD TVP. Biesiadujmy bez podziałów, śpiewajmy i tańczmy razem z muzycznymi i telewizyjnymi gwiazdami. Dołączcie do milionów odbiorców "Polskich Biesiad" tej jesieni. TVP2 zaprasza.